Wracając z ciekawego pleneru w Wartosławiu zboczyliśmy jeszcze tu i tam.

Pożarowo, ale pewien nie jestem

Potem pojechaliśmy na skróty przez jakieś pola, ale jak i dlaczego wybraliśmy taką trasę – nie pamiętam, jednak wcale mnie to nie dziwi 🙂 Ta przypadłość pozostała do dzisiaj.

Zdjęcie grupowe raz jeszcze

One Reply to “Powrót z pleneru w Wartosławiu”

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *