Kolejny plener z cyklu tam jeszcze nie byliśmy.
Pogoda specjalnie nam nie sprzyjała – oczywiście mam na myśli światło. Ale za to mieliśmy sporą frajdę chodząc po zamarzniętym jeziorze … do czasu oczywiście

pamiatkowo-jezioro-OKIMG_1829

Chodziliśmy i ślizgaliśmy się po jeziorze do czasu aż nie doszły do nas głuche pomruki pękającego lodu. Poudawaliśmy przez chwilę, że jesteśmy twardzielami i śmignęliśmy na dworzec PKP w Pamiątkowie. Tutaj mieliśmy niemiłą przygodę z maszynistą, który w niewybrednych słowach wraził swoją niechęć do kierowania aparatu w jego kierunku.
Zrobiliśmy kilka i pojechaliśmy do domu przez las, żeby zobaczyć Chrusty – pozostałość po wsi.

Uczestnikami tego zimowego pleneru byli: Jamajka, Gregory i ja.

Zobacz wszystkie zdjęcia z okolic Pamiątkowo i Chrusty

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *